Wednesday 2 December 2009

List do Swiętego Mikołaja

Szanowny Panie Święty Mikołaju!

Proszę Pana bardzo... ja na Mikołajki chciałabym dostać zaproszenia na egzamin akreditacyjny.
Byłam przez (prawie) cały rok grzeczna; poza tym, ćwiczę codziennie konsekutywki, czytam Economista i Monde Diplomatique i śpiję z książką o notatkach Jean-Francois Rozan'a pod poduszką. Rzadko piję wódkę (bez soku) i (prawie) nigdy nie chodzę tańczyć w klubach czy gadać z chłopakami (nawet nie pamiętam, co jest 'chłopak').

Jeżeli Pan nie jest w stanie pryzchylić się do mojej prośby, byłabym również zachwycona stażem przez trybunał sprawiedliwości, lub kucykiem.

Dziękuję uprzejmie (chociaż rozpaczliwie) i serdecznie pozdrawiam,

P, tłumacz z Krakowa...

26 comments:

Anonymous said...

Ładnie:) mogę popoprawiać błędy?

pinolona said...

proszę bardzo! :) już zdałam sobie sprawę, że 'prychylić' ma być 'przychylić'.
ale proszę nie przetłumaczyć na angielski :) jest delikatny temat.

peixote said...

Excellent! I`m sure it will not go unanswered.

pinolona said...

I'm at least holding out for the pony.

inda said...

Trzymam kciuki!

pinolona said...

dzięki :)

Anonymous said...

rozczulające ;)

pinolona said...

anon, chyba jesteś członkiem komitetu selekcyjny?? pytam optymistycznie...

Anonymous said...

Niestety nie ^^. Pozdrów ode mnie Mikołaja jak go spotkasz ;)

Anonymous said...

egzamin akredytacyjny, nie akreditacyjny

śpię zamiast śpiję

co to jest chłopak, nie można opuścić "to"

Staż jest "w" Trybunale, nie "przed"

Poza tym bardzo ładnie, przypadki się zgadzają i w ogóle. Gratulacje.

Jeszcze trochę stylistycznie jest sztucznie - np można by opuścić "ja" w pierwszym zdaniu - widać że to zdanie jest w pierwszej osobie po końcówce słowa "chciałabym", ale to naprawdę drobiazg i w sumie kwestia gustu. Niektórzy mówią, że człowiek się wydaje mniej egocentryczny, kiedy pomija "ja" w zdaniach, gdzie tylko można :).

Co do interpunkcji - nie mam pojęcia czy jest dobrze, nigdy nie pamiętałem tych wszystkich reguł:)

Pozdrawiam

Norman said...

Wersja z poprawkami uwzględnionymi przez anonimowego i z dodanymi sugestiami (w nawiasach kwadratowych):

Szanowny Panie Święty Mikołaju!

Proszę Pana bardzo... Na Mikołajki chciałabym dostać zaproszenie [chyba że na egzamin potrzebujesz więcej niż jedno zaproszenie? jeśli tak, to "zaproszenia" było poprawne] na egzamin akredytacyjny.
Byłam przez (prawie) cały rok grzeczna; poza tym, ćwiczę codziennie konsekutywki, czytam Economista i Monde Diplomatique oraz [w języku polskim staramy się (jest mile widziane, choć nie obowiązkowe) nie powtarzać, dlatego obok "i" warto użyć "oraz", po "że" - "iż", a po "ponieważ" - "gdyż" etc.] śpię z książką o notatkach Jean-Francois Rozan'a [czy książka jest o notatkach, czy są to notatki? - to bardzo ważne!] pod poduszką. Rzadko piję wódkę (bez soku) i (prawie) nigdy nie chodzę tańczyć w klubach czy gadać z chłopakami (nawet nie pamiętam, co to jest 'chłopak').

Jeżeli Pan nie jest w stanie przychylić się do mojej prośby, byłabym również zachwycona stażem w Trybunale Sprawiedliwości ["lub" jest spójnikiem, dlatego, jeśli nie pojawia się zdanie podrzędne, nie jest potrzebny przecinek] lub kucykiem.

Dziękuję uprzejmie (chociaż rozpaczliwie) i serdecznie pozdrawiam,

P, tłumacz z Krakowa...

Zastanawiają intencje autora w niektórych zdaniach. Trudno jest poprawiać, kiedy nie zna się Twoich myśli, Pino. Może napiszesz coś jeszcze albo przedstawisz wersję w Twoim natywnym języku?
Poza tymi sugestiami, które nie są obowiązkowe, było wyśmienicie! Gratuluję!

P.S. Czy zakończenie świadczy o tym, że jesteś teraz w Krakowie?

student SGH said...

Której pannie matma obca,
ta nie będzie miała chłopca.

A short, but cult poem coined by my middle school classmate in order to encourage girls to study maths.

pinolona said...

student, what does that have to do with anything??

Norman - tylko jeden zaproszenie (myslalam ze 'dostac' wymaga dopelniacz). ale moze egzamin ma byc liczba mnoga.
Książka Rozan'a opisuje metody pisania notatek uzywane prez tłumaczy konferencyjni. więc to jest ksiązka o notatkach.
It's a profession-specific text: I suspect it would not make much sense to you in English either. That particular comment was quite patronising, actually. There are plenty of foreigners who write strange things in English.

Anon 1 (or 2): dziękuję za poprawienie i komentarze :))

student SGH said...

totally nothing, but your Polish post, to be precise the declaration "nawet nie pamiętam, co to chłopak") reminded me about those silly rhymes.

Please don't classify it as spam.

Anonymous said...

I hope you don't mind if I point this out: Rozan'a should be written Rozana. In fact, many Polish native speakers write it wrong, too. The apostrophe is only used when the character at the end of the word is mute, so e.g. Joyce'a would be correct.

I you're interested take a look here. I can wholeheartedly recommend this language forum.

pinolona said...

student - not a problem... I thought it was another boyfriend comment - the point of the letter wasn't about boys but about work.

anon, thanks - I googled it and found Rozan'a but the internet is full of rubbish as we all know.

I use this forum for French and Italian - I think the dictionary can be a bit dodgy sometimes but I usually find the forums helpful because native speakers reply. I noticed that there was a Polish section added recently but didn't realise that there was enough material for it to be useful yet.

pinolona said...

oh zapomniałam... Norman, nie - ciągle jestem w Brukseli :(
ale planuję wycieczkę do Krakowa w styczniu :))
(aby popracować nad swoim polskim :))

student SGH said...

don't take it amiss, it wasn't a dig...

errr... Bartek sounded better...

Anonymous said...

Polish is there on the forum since the beginning, I think. It was only "hidden" in the Other Slavic Languages section until recently.

Norman said...

Pino, nic nie szkodzi! :]

Norman - tylko jedno zaproszenie (myślałam, że 'dostać' wymaga dopełniacza). Ale może egzamin ma być liczbą mnogą. [gdyby egzamin był liczbą mnogą, powinno być i tam, i tu "egzaminy" - przy czym tutaj: "Ale może egzaminy mają być w liczbie mnogiej"]
Książka Rozana [kiedyś usłyszałem złotą regułę, że apostrofu używamy wtedy, gdy rozdzielamy dwie samogłoski, ale może to była zła reguła i ktoś musi mnie poprawić?] opisuje metody pisania notatek używane przez tłumaczy konferencyjnych. więc to jest ksiązka o notatkach.

"dostać" wymaga dopełniacza, ale wtedy, gdy odpowiada na pytanie "kogo? czego?". Nie umiem tego wyjaśnić (być może ktoś bardziej kompetentny się wypowie), ale dostaniesz bilet, zaproszenie, prezent (czyli "kogo? co?" - biernik), natomiast nie dostaniesz biletu, zaproszenia, prezentu (czyli "kogo? czego?" - dopełniacz). Wydaje mi się, że najlepiej poznać to "na wyczucie", choć być może jest gdzieś jakaś reguła określona zgodnie z zasadami logiki, a nie z kontekstu.

BTW: Jak radzisz sobie z liczbą wielomnogą?

pinolona said...

co to jest liczba wielomnoga?? strasznie brzmi... czy to jest podobny do wieloryb?

student SGH said...

What?

I haven't faintest idea what liczba wielomnoga is and so my mother, who graduated in Polish philology does. There's absolutely no need to worry and that funny thing similar to a whale smacks of a put-on.

Śpij spokojnie :)

Norman said...

Być może użyłem złego terminu. Nie posiadam wykształcenia filologicznego i moim największym autorytetem, do którego dzwonię w tych sprawach, jest moja ciotka, polonistka z liceum.
"Liczba wielomnoga" to odmiana typu: jeden wieloryb, dwa wieloryby, pięć wielorybów. Słyszałem, że niektóre osoby mają problem, by swobodnie tego używać, z powodu braku podobnej struktury w ichniejszych językach.
studencie SGH, zapytaj, proszę, swojej rodzicielki, jak to się poprawnie nazywa, abym mógł załatać niedostatki wiedzy w swojej głowie... Będę wdzięczny! :]

BTW: "(...) podobne do wieloryba?"

pinolona said...

oh yes, I know that - it just means dopelniacz for five or more things. piwo, dwa piwa, pięc piw. got it now.

student SGH said...

spytałem, znamy problem, ale nie wiemy, jak go nazwać...

pinolona said...

I love how my most controversial posts are the ones that involve Polish grammar...